Od pełnometrażowego debiutu kanadyjskiego reżysera Denisa Villeneuve'a "Un 32 août sur terre" minęło już siedemnaści lat. W tym czasie Villeneuve nakręcił dwa filmy krótkometrażowe i sześć kolejnych filmów pełnometrażowych. Najnowszym z pośród nich jest "Sicario", film który po raz pierwszy mogli zobaczyć widzowie na Międzynarodowym Festiwalu Filmowym w Cannes w maju bieżącego roku. Za scenariusz "Sicario" odpowiada Taylor Sheridan, dla którego jest to pierwszy scenariusz filmu kinowego. Sheridan wcześniej kojarzony był głównie z kariery aktorskiej. Wystąpił on w licznych serialach w rolach epizodycznych. Najbardziej znaną jego kreacją jest postać zastępcy szeryfa Davida Hale'a z "Sons of Anarchy".
W filmie Villeneuve'a akcja rozgrywa się na granicy i to nie tylko tej państwowej pomiędzy Stanami Zjednoczonymi a Meksykiem ale również a może przede wszystkim na granicy prawa i moralności. Na granicy prawa, ponieważ w walce z takimi przeciwnikami jak kartele narkotykowe nie da się wygrać trzymając się ślepo litery prawa. Bossowie narkotykowi nie rozumieją subtelnych rozwiązań przemawia do nich tylko siła. Walka z nimi rządzi się swoimi prawami dlatego, jak słyszy Kate od przełożonego, politycy zdecydowali się na przesunięcie granic prawa w tej sprawie. Na granicy moralności, ponieważ nawet znajdując się po właściwej stronie prawa trudno pozostać czystym i nieskażonym, kiedy często musisz pobrudzić sobie ręce walczą z przeciwnikiem nie uznającym żadnych zasad.
Ocena końcowa:
4,75/6
Kate (Emily Blunt) to agentka FBI dowodząca sekcją do spraw porwań w jednym z biur terenowych tej rządowej agencji. W "Sicario" poznajemy ją podczas szturmu na kryjówkę ludzi podejrzanych w jednej z prowadzonych przez nią spraw. Na miejscu jednak zamiast porwany ludzi znajduje stos trupów powiązanych z meksykańskim kartelem narkotykowym. Po tym okryciu agentka zostaje zwerbowana do grupy zadaniowej, na czele której stoi konsultant Departamentu Sprawiedliwości Matt (Josh Brolin). Podczas pierwszego wyjazdu związanego z nowym przydziałem agentka FBI poznaje tajemniczego meksykanina Alejandro (Benicio Del Toro), który dla całej operacji okaże się o wiele ważniejszy niż mogłoby się z początku wydawać.
W "Sicario" mamy do czynienia ze skonfrontowaniem dwóch postaw stróżów prawa idealistycznej i cynicznej. Kate w filmie jest przedstawicielką postawy idealistycznej. W swojej pracy wszystko robi zgodnie z prawem i regulaminem. Swoją pracę stawia na pierwszym miejscu do tego stopnia że nie ma czasu zadbać o swój wygląd dlatego jej brwi są niewyregulowane, włosy potargane a koszulki zmienia raz na tydzień. Dodatkowo pracy podporządkowała również życie osobiste. Kiedyś była mężatką a teraz jedyną osobą oglądającą ją w bieliźnie jest jej partner z FBI czekający aż Kate się przebierze. Ucieleśnieniem zaś cynicznej postawy stróżów prawa jest Matt. Oficjalnie wiemy tylko, że jest konsultantem Departamentu Sprawiedliwości ale od początku można wyczuć, że tak naprawdę ma coś wspólnego z CIA i tajnymi operacjami. W walce z bossami narkotykowym woli stosować zasadę "ogień zwalczaj ogniem" niż trzymać się prawa czy regulaminów. Mimo iż sam zwerbował do grupy zadaniowej Kate chcę ją jak najdłużej utrzymywać w niewiedzy, cynicznie wodząc za nos i wykorzystując ją dla swoich celów.
"Sicario" to bardzo udane połączenie kryminały, filmu akcji i thrillera. Klimat filmu świetnie buduje muzyka napisana przez Jóhanna Jóhannssona. Ten islandzki kompozytor, mający na swoim koncie nominację do Oscara za muzykę do "Teorii wszystkiego", stworzył ciekawy soundtrack bazujący na instrumentach smyczkowych, który widzowie będą pamiętać na długo po seansie film. Swój wkład w klimat filmu miał również autor zdjęć Roger Deakins, który poza tradycyjnymi ujęciami wprowadził do filmu sekwencje z noktowizorów czy termowizyjnej kamery podczas nocnego szturmu na tunel. Filmem tym Denis Villeneuve udowadnia, że na swojej pracy zna się bardzo dobrze i warto czekać na jego kolejne filmowe projekty. A najnowszy z nich "Story of Your Life" do kin zawita już w 2016 roku.
4,75/6