środa, 26 lutego 2014

Szczęśliwa Siódemka #1 - Filmy o sportach zimowych

Szczęśliwa Siódemka to subiektywne zestawienie siedmiu filmów/scen/postaci itp., itd. o danej tematyce. Rodzaj zabawy w osobiste rankingi uporządkowane w kolejności autobiograficznej.* Dlaczego Szczęśliwa Siódemka? Czasami dziesiątka to za dużo, czasami piątka to za mało. Dlatego zdecydowałem się na siódemkę, a że ta kojarzy się ze szczęściem stąd Szczęśliwa Siódemka. 

W ostatnią niedzielę zakończyły się Zimowe Igrzyska Olimpijskie w Soczi, więc pierwsza Szczęśliwa Siódemka poświęcona będzie moim ulubionym filmom o sportach zimowych.**


1) "Potężne Kaczory" (hokej) -  młody prawnik skazany na pracę społeczne za jazdę pod wpływem alkoholu obejmuje posadę trenera dziecięcej drużyny hokejowej.  Lubię całą serię "Potężnych Kaczorów" ale to właśnie do pierwszej części mam największy sentyment, gdyż jest to jeden z ulubionych filmów mojego dzieciństwa, od którego zaczęło się trwające do dziś zainteresowanie hokejem.


2) "Reggae na lodzie" (bobslej) - film inspirowany prawdziwymi wydarzeniami z Zimowych Igrzysk Olimpijskich w Calgary pokazujący, że zawsze warto marzyć. Kiedy jamajskim biegaczom nie udaję się awansować na Letnie Igrzyska Olimpijskie w Seulu, postanawiają oni założyć drużynę bobslejową i w ten sposób zrealizować swój olimpijski sen. Któż sam  nie marzył by śladem jamajskiej drużyny wziąć udział w IO? 


3) "Cud w Lake Placid" (hokej) kolejny film oparty na prawdziwej historii. Pokazuje on przygotowania amerykańskiej kadry hokejowej do Igrzysk Olimpijskich w Lake Placid. Gdzie Amerykanie jako gospodarze turnieju mieli stawić czoło rywalom na czele z niepokonanymi hokeistami ZSRR. W filmie widzimy, że lepsi nie zawsze wygrywają a słabszy pod względem umiejętności zawsze może nadrabiać nastawieniem psychologicznym oraz wolą walki a w sporcie wszystko jest możliwe.


4) "Zabijaka" (hokej) - czy aby zostać zawodowym hokeistą trzeba sprawnie posługiwać się kijem oraz dobrze jeździć na łyżwach? Otóż nie, wystarczy tak jak Doug Glatt być w stanie spacyfikować kilku przeciwników. Na ekranach kinowych rzadko można zobaczyć historię takich cichych bohaterów drużyn hokejowych ale właśnie na losach Glatt'a i jego perypetiach na lodzie i w życiu skupia się ten film.


5) "Na lodzie" (hokej) - kiedy zawodowa drużyna hokejowa chyli się ku upadkowi jej grający trener (w tej roli Paul Newman) decyduję się, by zwiększyć zainteresowanie potencjalnych inwestorów, na bardziej brutalny styl gry. Najlepiej w nowej roli odnajdują się nowi gracze - bracia Hanson, którym żaden przeciwnik nie jest straszny. Film raczej słabo znany w Polsce a szkoda bo jest to jedna z lepszych sportowych komedii.


6) "Faceci z miotłami" (curling) - ciekawy film o mało popularnym w Polsce curlingu. Akcja filmu rozgrywa się w Kanadzie, gdzie sport ten cieczy się największym zainteresowaniem. Byli członkowie drużyny curlingowej spotykają się na pogrzebie swojego dawnego trenera i by wypełnić jego ostatnią wolę ponownie razem biorą udział w walce o "Złotą Miotłę" legendarne curlingowe trofeum, którego zdobycia niegdyś byli blisko.


7) "Youngblood" (hokej) - niewiele jest filmów skupiających się wyłącznie na początkach kariery sportowców. Jednym z takich filmów jest właśnie "Youngblood". Dean Youngblood jest młodym utalentowanym hokeistą, który właśnie dołączył do drużyny walczącej o młodzieżowe mistrzostwo Kanady. Daleko od domu szybko uświadamia sobie, że poza szybkością i skutecznością w hokeju liczy się jeszcze umiejętność przetrwania na lodzie.


* Czyli w kolejności oglądania
** Hokej jest niewątpliwe nadreprezentowany w zestawieniu, ponieważ jest sportem zimowy o którym powstało najwięcej filmów oraz jest jednym z moich ulubionych sportów.

poniedziałek, 24 lutego 2014

Operacja Argo - jak było naprawdę

Dziś mija dokładnie rok, odkąd "Operacja Argo" została nagrodzona trzema Oscarami w tym za najlepszy film roku. Ile prawdy jest w filmie i jak naprawdę przebiegała operacja mająca za zadanie ewakuować z Iranu sześcioro Amerykanów?  Na ten pytania odpowiada film dokumentalny przygotowany przez telewizję Discovery - "Argo: Inside Story".

Macedońska piramidalna bzdura w finale Elementary

To trzecim sezonie "Sherlocka" zdecydowałem się zobaczyć serial "Elementary", czyli najnowszą produkcję opowiadający o przygodach Sherlocka Holmesa. Powstał on na fali popularności właśnie miniserialu "Sherlock", który opowiadaną historię przeniósł do współczesnego Londynu. Na podobny zabieg zdecydowali się twórcy "Elementary" z tym, że Londyn zastąpili Nowym Jorkiem.

Serialowi CBS w odróżnieniu od produkcji BBC można wiele zarzucić:
  • Akcja rozgrywa się w USA.
  • Doktor Watson to kobieta.
  • Holmes uważa się za najmądrzejszego człowieka na świecie a dodatkowo to wszechwiedząca, przemądrzała papla.
  • Dalece nie kanoniczne podejście do nemezis Sherlocka – profesora Moriartiego
Sherlock Holmes i dr Watson... Jane Watson
Wszystkie te niedogodności przebija jednak scena z finałowego odcinka kiedy Holmes wyjaśnia Jane Watson intrygę uknutą przez Moriartiego. W skrócie plan arcywroga Sherlocka polega na zabiciu syna przewodniczącej parlamentu Macedonii przez greckiego nacjonalistę. Przez co Moriarti nie chce dopuścić do zmiany nazwy Republiki Macedonii na Republikę Nowej Macedonii co miało by skutkować przystąpieniem Macedonii do Unii Europejskiej i zmianą waluty z denara na euro. Moriarty nie robi oczywiście tego z niechęci do obecności Macedonii w UE, ale by zarobić miliard dolarów na spekulacji walutą. Najśmieszniejsze jest to, iż "najmądrzejszy człowiek na świecie" i w dodatku europejczyk twierdzi, że przynależność do UE zależy od zgody pozostałych państw członkowskich a przystąpienie do Unii jest jednoznaczne z natychmiastową zmianą waluty na euro.

Wykropkowana linia wyznacza granice krainy historycznej Macedonia, na żółto zaznaczono Macedonię w Grecji, na zielono Obwód Błagoewgrad, którego historyczna nazwa to Macedonia Pirińska, na pomarańczowo Republikę Macedonii, zaś dwie ciemnozielone kropki przedstawiają ośrodek starożytnego Królestwa Macedonii. 

A teraz fakty - istotnie między Grecją a Macedonią istniej spór o nazwę i w związku z tym ten drugi kraj funkcjonuje na arenie międzynarodowej pod nazwą Była Jugosłowiańska Republika Macedonii – BJRM (ang. Former Yugoslav Republic of Macedonia – FYROM). Obecnie większość państw w stosunkach dwustronnych z Macedonią używa nazwy Republika Macedonii zaś BJRM jest określeniem używanym tylko na arenie międzynarodowej. Spór o nazwę trwa od ogłoszenia przez Skopje niepodległości. W oczach Grecji jest to zawłaszczenie nazwy właściwej dla terenów północnej Grecji. Obok nazwy elementem sporu stały się również flaga, godło, hymn oraz konstytucja  nowego państwa.

Na górze po lewej flaga Macedonii Greckiej. Na górze po lewej flaga Republiki Macedonii w latach 1992-1995.
Na dole obecna flaga Republiki Macedonii.

Obecnie proponowanym kompromisem jest nie jak w serialu dodanie słowa "Nowa" lecz słowa "Górna". Przy takim rozwiązaniu pełna nazwa Macedonii brzmiała by "Górna Republika Macedonii". Choć i tu podnoszą się głosy niezadowolenia ze strony Greków, którzy woleli by nazwę "Republika Górnej Macedonii". 

Kolejny fakt – w 2005 roku Macedonia uzyskała status państwa kandydującego do UE. Jednak od tej pory nie rozpoczęła swoich negocjacji akcesyjnych, podczas który do wynegocjowania jest 35 rozdziałów. Rozpoczęcie negocjacji jest blokowane zarówno przez Grecję jak i Bułgarię. Tak więc nawet rozwiązanie sporu o nazwę z Grecją nie przesądza rozpoczęcia negocjacji nie mówiąc już o akcesji.

Następny fakt – obecność w UE nie oznacza automatycznej zmiany waluty na euro. Obecnie na 28 państw członkowskich euro jest walutą w 18 państwach. By przystąpić do strefy euro należy spełnić tzw. kryteria konwergencji, które można podzielić na kryteria monetarne i fiskalne. Do tych pierwszych należą:
  • wysokość inflacji, która nie może być wyższa niż o 1,5 pkt procentowego od średniej stopy inflacji w trzech państwach UE, gdzie inflacja jest najniższa;
  • długookresowa wysokość stóp procentowych, która nie może być wyższa o więcej niż o 2 punkty procentowe średniej stóp procentowych w 3 państwach UE o najniższej inflacji;
  • kurs wymiany waluty, który musi być stabilny w ciągu ostatnich 2 lat – wahania kursów walut nie mogą przekroczyć ±15% do ustalonej początkowo wartości (obecność w ERM II)
Zaś do tych drugich należą:
  • wysokość długu publicznego, który nie może przekraczać 60% PKB
  • wysokość deficytu budżetowego, który nie może być wyższy niż 3% PKB

Na dzień dzisiejszy Macedonia spełnia tylko dwa z pięciu kryteriów a dodatkowo z powodu braku jej obecności w ERM II państwo to mogło by przystąpić do strefy euro najszybciej dopiero po dwu letnim uczestnictwie w tym mechanizmie, do którego może przystąpić dopiero jak członek Unii Europejskiej.


Inflacja (max.2,5%)
Deficyt budżetowy (max. 3%)
Dług publiczny (max. 60%)
Członkostwo w ERM II (obecność min. 2 lata)
Stopy procentowe
(max. 4,81%)
Macedonia
2,95%
3,80%
30,40%
NIE
3,25%



czwartek, 13 lutego 2014

Filmowe klocki LEGO

Film LEGO® PRZYGODA podbija polski i światowy box office. W USA film w pierwszy weekend wyświetlania zarobił 69 050 279  dolarów, natomiast w Polsce na film wybrało się 153 071 widzów co według portalu boxofficemojo.com przekłada się na 993 961 dolarów.

Nie jest to pierwszy film z ludzikami LEGO, ale pierwszy który jest wyświetlany w kinach na całym świecie. Wcześniejsze produkcje były albo krótkometrażówkami albo filmami skierowanymi od razu na rynek DVD. Jedną z pierwszych produkcji z klockami LEGO był film Monty Python and the Holy Grail in LEGO z 2001 roku. Ta krótka animacja dołączona został do specjalnego wydaniu DVD filmu "Monty Python i Święty Graal".

Skoro już przy "Monty Pythonie i Świętym Graalu" i LEGO jesteśmy warto wspomnieć o pracach użytkownika Flickera Rifiröfi, który przedstawił kilka, niestety nieistniejących w rzeczywistości, zestawów klocków LEGO inspirowanych tym filmem.
Czarna Bestia z Aaargh
Święty Granat Ręczny z Antiochii
Królik z Caerbannog
Rycerze, którzy mówią Ni
Dzielny Sir Robin
Królik Trojański
Francuzi
Proces wiedźmy
Czarny Rycerz
Ten ostatni doczekał się również przedstawienia sceny z filmu w wersji LEGO.
Mi osobiście z krótkometrażówek LEGO najbardziej podobał się LEGO Indiana Jones and the Raiders of the Lost Brick, łączący wątki z wszystkich czterech filmów o Indianie Jonesie.
Ale, że nie samymi filmami człowiek żyje, dlatego z okazji premiery LEGO® PRZYGODA pracownicy brytyjskiej sieci księgarń Waterstones na firmowym blogu postanowili z pomocą klocków LEGO odtworzyć słynne sceny z literatury.
Krwawe Gody z "Nawałnicy mieczy" George’a R. R. Martina
Księgarze przeprosili za możliwe spojlery oraz podkreślili swoją dumę "z wykorzystania czerwonych klocków jako krwi".  
Sypialnia hrabiego Drakuli z "Drakuli" Brama Stokera
Z powodu braku figurki nietoperza w zestawach LEGO pracownicy Waterstones postanowili zastąpić go Batmanem.
Pan Darcy wyłania się z jeziora
Sceny tej co prawda nie ma w powieści "Duma i uprzedzenia" Jane Austen lecz pochodzi z serialu BBC mimo to właśnie ją zdecydowano się przedstawić.
Pojedynek z romansu "Śmierć Artura” Thomasa Malory’ego
Pojedynek króla Artura z jego synem Mordredem na polu bitwy nad brzegiem jeziora.
"Romea i Julii" Williama Szekspira
Romeo ku swej rozpaczy odnajduje w grobowcu Julię pogrążoną w głębokim śnie.


A na końcu nikt nie spodziewał się Hiszpańskiej Inkwizycji! 
Kolejna inscenizacja LEGO autorstwa Rifiröfi
Źródła:

wtorek, 11 lutego 2014

Post pierwszy - Moja teoria

Czternaście lat temu 11 lutego 2000 roku miały polską premierę dwa z moich ulubionych filmów: "American Beauty" i "Fight Club", dodatkowo 11 lutego 1926 r. urodził się Leslie Nielsen, czyli niezapomniany porucznik Frank Drebin. Dlatego też wybrałem 11 lutego jako dzień zamieszczenia swojego pierwszego posta. Tak więc bez dalszego owijania w bawełnę przechodzę do konkretów.


Mam teorię. Założenia tej teorii:
  1. Nie ma filmów, które podobają się wszystkim.
  2. Filmy, które podobają się innym nie muszą podobać się Tobie i na odwrót.
  3. Kiedy oglądasz kolejny raz film, który kiedyś Ci się podobał, może on wydawać Ci się inny niż zapamiętałeś. Jest tak dlatego, ponieważ Ty jesteś inny.
Moja hipoteza:
Niektóre filmy, by odcisnęły swoje piętno na nas, trzeba zobaczyć w odpowiednim momencie swojego życia.

Omówienie założeń:
  1. Zapewne niejeden filmowiec marzył by stworzyć film, który spodoba się wszystkim. Jednak tak jak alchemikom nie udało się odkryć kamienia filozoficznego tak nikt do tej pory nie stworzył filmu, który podoba się wszystkim. Jest to po prostu niemożliwe – co prowadzi nas do kolejnego punktu.
  2. Wszyscy jesteśmy różni wiec logicznym jest, że podobają się nam różne rzeczy. Dlatego nie rozumiem krucjat podejmowanych, przez niektórych ludzi na forach dyskusyjnych pod tytułem „co takiego widzicie w tym filmie” (jeśli sam tego nie dostrzegłeś to nawet jeśli ja Ci to wytłumaczę może to nie być dla Ciebie przekonujące) lub „jeśli ten film ci się nie podobał/podobał to jesteś...” bądź też „film tylko dla...” (nie wiem jak ocena jednego filmu ma definiować moją płeć, orientacje, przekonania, wiek, religię czy inteligencję ale najwyraźniej pewni ludzie potrafią to wszystko wyczytać z tej jednej oceny).
  3. Jeżeli po kolejnym seansie filmu inaczej go odbieramy, oceniamy to naturalnym wydaje się, że zmieniliśmy się My a nie film. Film nigdy się nie zmienia. Nie może się zmienić. Zawsze jest taki sam jak wcześniej. Tylko My zwracamy uwagę na inne rzeczy bądź też pewne rzeczy postrzegamy inaczej.

Dowód:
Potwierdzić hipotezę mojej teorii mogę tylko w oparciu o moje własne doświadczenia. W moim krótkim życiu udało mi się trafić na kilka filmów – co do których nie mam wątpliwości, że gdybym zobaczył je na innym etapie mojego życia nie spodobały by mi się tak bardzo. Z drugiej strony prawdziwość teorii prowadzi do smutnego wniosku, że pewne filmy mogą być dla mnie bezpowrotnie stracone.