sobota, 15 marca 2014

Serial na weekend #1 - "Detektyw"

Weekend to idealny czas by nadrobić zaległości i obejrzeć dobry serial, który wcześniej się przegapiło. Dlatego w cyklicznym wpisie Serial na weekend będą pojawiać się seriale, które spokojnie można obejrzeć w całości przez weekend. Z tej prostej przyczyny raczej nie będą się tu pojawiać seriale wielosezonowe. 


Pierwszym polecanym serialem jest serial HBO: "Detektyw". Pierwszy sezon tego serialu składa się z ośmiu odcinków co przekłada się na około siedem godzin i czterdzieści pięć minut do obejrzenia tak więc spokojnie cały pierwszy sezon można obejrzeć w weekend, a nawet w jeden dzień. "Detektyw" opowiada historię Martina Harta i Rusta Cohle'a dwóch detektywów z policji stanowej Luizjany, którzy w połowie lat 90. pracowali nad sprawą rytualnego morderstwa. Akcja serialu toczy się w trzech ramach czasowych: w 1995 roku - kiedy Hart i Cohle prowadzili śledztwo, w 2002 roku - kiedy Cohle odszedł z policji stanowej i w 2012 roku - kiedy byli partnerzy zostają wezwani na przesłuchania w związku z podobnym morderstwem do badanego przez nich w 1995 roku. 


Co praktycznie niespotykane w dzisiejszych czasach wszystkie odcinki serialu został wyreżyserowane i napisane przez te same osoby. Reżyserem pierwszego sezonu jest Cary Fukunaga, zaś za scenariusz wszystkich odcinków odpowiadał twórca serialu Nic Pizzolatto. 

Nic Pizzolatto - twórca serialu

Ogromnym plusem serialu jest znakomite aktorstwo. W głównych rolach wystąpili Woody Harrelson i fenomenalny w ostatni czasie Matthew McConaughey. Zwłaszcza ten drugi jako Rust Cohle na długo powinien pozostać w pamięci widzów.

Dodatkowo dawno już nie było serialu, którego zakończenia tak bardzo by podzieliło widzów. Więc warto serial obejrzeć by samemu móc się wypowiedzieć na jego temat.

Na zachętę polecam również piosenkę z czołówki serialu.

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz